23 października br. w Collegium Humanisticum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się dyskusja naukowa dotycząca propozycji wprowadzenia nowego terminu naukowego „Zbrodnia pomorska” dla określenia zbrodni niemieckich na terenie przedwojennego województwa pomorskiego (morskiego). Organizatorami debaty były: Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Bydgoszczy oraz Instytut Historii i Archiwistyki UMK Wydziału Nauk Historycznych UMK w Toruniu.
Dwugodzinne spotkanie miało charakter otwarty. W gronie słuchaczy znajdowali się studenci UMK, pracownicy naukowi UMK oraz delegacja Oddziału IPN w Gdańsku i Muzeum Stutthof w Sztutowie wraz z jego Oddziałem – Muzeum Piaśnickim w Wejherowie. Na sali zasiadali m.in.: prof. Waldemar Rozynkowski, dyrektor Instytutu Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu, prof. Mirosław Golon, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku, Edyta Cisewska, naczelnik Delegatury IPN w Bydgoszczy, dr Daniel Wicenty, p.o. naczelnika Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Gdańsku, Jan Hlebowicz, asystent prasowy Oddziału IPN w Gdańsku, Mateusz Kubicki z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Gdańsku, dr Marcin Owsiński z Muzeum Stutthof w Sztutowie oraz dr Mateusz Ihnatowicz i arch. Piotr Szulc z Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
W debacie uczestniczyło wielu badaczy tematu zbrodni niemieckich na Pomorzu. Byli nimi: prof. Włodzimierz Jastrzębski (były dziekan Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, nestor badań nad II wojną światowa na Pomorzu), dr hab. Sylwia Grochowina (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu), prof. Bogdan Chrzanowski (Uniwersytet Gdański, Muzeum Stutthof w Sztutowie), dr hab. Aleksander Lasik (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy), dr Tomasz Ceran (Delegatura IPN w Bydgoszczy), dr Marcin Przegiętka (Biuro Badań Historycznych IPN w Warszawie), dr Izabela Mazanowska (Delegatura IPN w Bydgoszczy), dr Tomasz Rabant (Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku), dr Danuta Drywa (Muzeum Stutthof w Sztutowie). Moderatorem dyskusji był dr Tomasz Ceran. W trakcie panelu poruszono trzy zasadnicze tematy:
1. Używanie i stosowanie nowego terminu „Zbrodnia pomorska”;
2. Problem strat ilościowych zbrodni niemieckich na Pomorzu;
3. Działalność mniejszości niemieckiej w przededniu wybuchu II wojny światowej na Pomorzu oraz stosunek ludności polskiej do mniejszości niemieckiej po wybuchu II wojny światowej na Pomorzu.
W trakcie debaty zwrócono uwagę na pojawiające się problemy badawcze nad tym trudnym okresie dziejów. Zagorzałym dyskutantem był prof. Waldemar Rezmer z Instytut Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu. Zwrócił się z prośbą do IPN-u, aby podjął wysiłek stworzenia całościowej monografii poświęconej zagadnieniom zbrodni niemieckiej w Polsce, w tym obliczeniem strat polskich uczynionych przez okupantów. Większość dyskutantów zgodziło się, że istnieje za dużo badań cząstkowych, które powoduję błędy w ilościowym liczeniu ofiar zbrodni niemieckich. Proponowano stworzenie jednolitej bazy ofiar, najlepiej imiennej listy ofiar. Dr Marcin Owsiński z Muzeum Stutthof w Sztutowie stwierdził, że taka baza już istnieje , w związku z czym badania nad tym problemem uległy rozwojowi. Prof. Chrzanowski zaznaczył, że w badaniach trzeba bardziej uwypuklić specyfikę Pomorza oraz działający na tym terenie ruch oporu. Przypomniał również, że od czasu powstania Niemieckiej Republiki Demokratycznej (NRD) cenzura wymuszała na naukowcach stosowania określenie „hitlerowski”, gdy mówiono o popełnianych zbrodniach przez narodowych socjalistów niemieckich. Dr Drywa uznała za koniecznie upowszechnienie stosowania określenia „Zbrodni pomorskiej”, gdyż „niewiele osób wie, co wydarzyło się w Piaśnicy czy Szpęgawsku”. Postulowano, by zwrócić również większą uwagę na dalsze losy głównych wykonawców zbrodni na Pomorzu, czyli Selbstschutz Westpreussen, gdyż większość z nich przeszła do oddziałów SS. Prof. W. Jastrzębski przypomniał, że również Polacy zabijali Niemców na początku II wojny światowej i na Pomorzu działało 2 mln Volksdeutschów i to zagadnienie jest za mało zbadane w polskiej historiografii. W paru miejscach spotkania wspomniano o zbrodni w Lasach Piaśnickich, o której istnieniu z wielkim zaangażowaniem starają się zainteresować przy okazji wielu projektów pracownicy Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
Dyskusję zakończono postulatem dalszych spotkań, np. w formie konferencji naukowej. Delegacja Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie nawiązała kontakt z dyrekcją Instytut Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu celem upowszechniana wiedzy o zbrodni w Lasach Piaśnickich.
Udostępnij: