W latach osiemdziesiątych w Lasach Piaśnickich stanął niezwykły pomnik poświęcony leśnikom kaszubskim zamordowanym przez okupantów niemieckich. Monument stanowi połączenie zwyrodniałej formy pnia, krzyża oraz tablicy z wyrzeźbionymi w drewnie napisami. Do jego powstania przyczyniło się wiele osób związanych w tamtym czasie z gospodarką leśną.
Kłoda drewna z rakiem została znaleziona i wycięta przez leśniczego ówczesnego leśnictwa Rekowo Jerzego Błaszczyka. Niezwykła forma wyrzeźbiona przez naturę przykuła uwagę Nadleśniczego Nadleśnictwa Wejherowo Mariana Zielińskiego i dyrektora Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych w Gdańsku Tadeusza Chodnika. Wpadli na pomysł, aby wykorzystać znalezisko jako pomnik w Lasach Piaśnickich. Kłoda została okorowana przez synów leśniczego Błaszczyka – Krzysztofa i Karola Błaszczyków. Ostateczną formę nadał monumentowi leśniczy Gospodarstwa Szkółkarskiego w Domatowie Kazimierz Rohda, który wyrzeźbił napisy i połączył poszczególne elementy.
Pomnik leśników zamordowanych w Piaśnicy jest niezwykle oryginalną formą upamiętnienia tej grupy zawodowej. Wielu jej członków okupanci niemieccy uznali za niebezpiecznych dla III Rzeszy i postanowili zgładzić po zajęciu Pomorza przez oddziały niemieckie. Ludzie związani z lasem zostali uhonorowani monumentem, w którego stworzeniu miała swój udział natura i praca ludzkich rąk - dlatego forma upamiętnienia ich ofiary ma wyraz szczególny.
W oddalonym o około 9 kilometrów od miejsca straceń Wejherowie stanął w 2014 r. pomnik Romana Kuniewskiego – przedwojennego nadleśniczego, radnego miejskiego i działacza patriotycznego. Ma upamiętniać również wszystkich leśników kaszubskich, którzy, tak jak Roman Kuniewski, zostali zamordowani w Lasach Piaśnickich.
W Piaśnicy zamordowani zostali przedstawiciele polskiej elity politycznej, gospodarczej i kulturalnej z Pomorza Gdańskiego. Niemcy do grupy tej zaliczali m.in: osoby duchowne, wyższych urzędników, nauczycieli, lekarzy, kupców, przedsiębiorców, właścicieli ziemskich i leśników.
Udostępnij: