10 lutego 1920 r. w Pucku odbyły się symboliczne zaślubiny Polski z morzem. Gen. Józef Haller podczas podniosłej uroczystości patriotycznej wrzucił do Bałtyku jeden z wręczonych mu wcześniej platynowych pierścieni. Drugi założył na palec.
Gen Haller w czasie ceremonii reprezentował Rzeczpospolitą, która obejmowała w swoje posiadanie Pomorze wraz z dostępem do Bałtyku na odcinku 147 kilometrów. W swoim przemówieniu wyrażał radość z możliwości, które otworzyły przed odrodzonym państwem:
Oto dzisiaj dzień czci i chwały! Jest on dniem wolności, bo rozpostarł skrzydła Orzeł Biały nie tylko nad ziemiami polskimi, ale i nad morzem polskim. Naród czuje, że go już nie dusi hydra, która dotychczas okręcała mu szyję i piersi. Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem.
Polacy mogli od tamtego dnia rozpocząć na Pomorzu pracę nad repolonizacją tych ziem po wielu latach zaborów. Przystąpili do niej z zapałem organizując samorządy, życie gospodarcze i kulturalne, budując port morski w Gdyni. Po wkroczeniu Niemców we wrześniu 1939 roku ci, którzy nie zdążyli uciec, swą działalność przypłacili życiem. Zostali zamordowani przez okupanta w Lasach Piaśnickich i innych miejscach masowych egzekucji na Pomorzu. W 97. rocznicę zaślubin trzeba wspomnieć o wielkim dziele, którego dokonali w niespełna 20-letniej historii międzywojennej regionu, przerwanej atakiem Niemiec na Polskę.
Udostępnij: